14 grudnia o godz. 22.35 dyspozytor Państwowej Straży Pożarnej powiadomił dyżurnego Policji o pożarze do jakiego doszło w Oławie na ul. Opolskiej. Ze zgłoszenia wynikało ,że ogień zajął poddasze wielorodzinnego budynku. Strażacy ugasili ogień.
Jednak 13 mieszkańców ewakuowano ze względu na ich bezpieczeństwo. Trzy rodziny znalazły schronienie u bliskich znajomych lub krewnych. Jedna, skorzystała z pomocy zaoferowanej przez przedstawiciela oławskiego samorządu, spędzając nocleg w hotelu.
Drugie zgłoszenie miało miejsce 16 grudnia. Tym razem zapaliło się mieszkanie w Piskorzówku, również w budynku wielorodzinnym. Analogiczna sytuacja, z zagrożonego budynku ewakuowano 7 osób, nikomu nic się nie stało. Mieszkanie w którym powstał ogień spłonęło doszczętnie. Ewakuowani mieszkańcy znaleźli schronienie u krewnych. Nikt nie skorzystał z pomocy oferowanej przez wójta gminy Domaniów.
W Piskorzowie w akcji ratunkowo -gaśniczej uczestniczyło 9 zastępów strażackich, w tym strażacy z OSP w Domaniowie. Podobnie jak w Oławie Policja zabezpieczała wszystkie ślady i wykonywała czynności mające na celu ustalenie przyczyn powstania ognia. Straty jeszcze nie zostały oszacowane. W obu przypadkach na temat przyczyn powstania pożarów wypowiedzą się eksperci pożarnictwa.