Podróżowanie rowerem po mieście z roku na rok staje się coraz wygodniejsze. Powstaje wiele nowych ścieżek rowerowych, dzięki czemu jest to bezpieczny i szybki sposób transportu po, nie ma co tego ukrywać, dość zakorkowanym mieście. Czymś, co wpływa na wygodę takich podróży jest możliwość korzystania z miejskich wypożyczalni rowerów. Nie trzeba posiadać własnego jednośladu, aby móc skorzystać z dostępnych w mieście dróg rowerowych. Jednak korzystanie z tej usługi wymaga założenia odpowiedniego konta w systemie, a po przekroczeniu 20 minut jazdy, opłaty. Jednak młody mieszkaniec Wrocławia postanowił pojeździć na miejskim rowerze całkowicie za darmo i to jeszcze pod znacznym wpływem alkoholu. Teraz będzie musiał ponieść konsekwencje swojego zachowania.
Został zauważony przez policyjnych wywiadowców na jednej z wrocławskich wysp, kiedy jechał na rowerze nie mogąc utrzymać prostolinijnego toru jazdy. Funkcjonariusze sprawdzili stan jego trzeźwości, który dał wynik promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Spytali również, jak wszedł w posiadanie kierowanego przez niego roweru. 18-latek powiedział policjantom, że mimo tego, iż rower pochodzi z miejskiej wypożyczalni, to nie wypożyczył go, tylko po prostu wsiadł i odjechał.
Policjanci skontaktowali się operatorem wypożyczalni rowerów, który poinformował funkcjonariuszy, że rower widnieje w systemie jako zaginiony. W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa przywłaszczenia, mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do najbliższej jednostki policji. Funkcjonariusze sporządzili również wniosek do sądu w związku z poruszaniem się na rowerze w stanie nietrzeźwości. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje teraz sąd.