26-letni mieszkaniec jednej z podwrocławskich miejscowości starał się wyjaśnić policjantom, że posiadany przez niego zapas narkotyków służy tylko celom zdrowotnym. Tłumaczenia mężczyzny nie przekonały funkcjonariuszy z pionu kryminalnego.
Na ślad działalności 26-latka policjanci wpadli podczas prowadzenia działań operacyjnych. Weszli w posiadanie informacji, że mężczyzna może prowadzić nielegalną działalność na terenie swojej posesji w jednej z podwrocławskich miejscowości. Jak mówi art. 63 Ustawy o Przeciwdziałaniu Narkomanii, uprawa konopi innych niż włókniste, jest nielegalna i zagrożona karą do 3 lat pozbawienia działalności.
Policjanci, po przeprowadzeniu ustaleń i zabezpieczeniu materiałów dowodowych, przystąpili do działań.
Gdy zapukali do drzwi zaskoczonego ich wizytą 26-latka, ujawnili ponad 500 porcji handlowych marihuany, a także pozostałości po domowej plantacji w ogródku za budynkiem. Mężczyzna został zatrzymany.
Okazało się, że był już wcześniej notowany w związku z popełnieniem przestępstw przeciwko mieniu.
26-latek trafił do policyjnego aresztu, a zgromadzony materiał dowodowy został przekazany prokuraturze. Jego sprawą zajmie się teraz sąd. Za popełnione przestępstwa grozić mu może kara 3 lat pozbawienia wolności.